Chołod: Czy Ta Książka Jest Warta Twojego Czasu?

chołod - recenzja

Książki Szczepana Twardocha z pewnością nie należą do literatury lekkiej i przyjemnej, a dla osób zbyt wrażliwych mogą okazać się nieco za brutalne i być może nawet trochę zbyt obciążające psychicznie. Nie inaczej jest w przypadku jego najnowszego dzieła literackiego „Chołod”, które już od samego początku może budzić nieco skrajne emocje, a jest efektem osobistej wyprawy autora na Spitsbergen.

Jak przebiega recenzja książki i czy warto sięgnąć po tę właśnie pozycję?

Rozważania na temat Chołodu: Szczegółowa recenzja książki

Głównym bohaterem „Chołodu” jest oddany bezgranicznie XX-wiecznej Rosji – Konrad Widuch. Ten bolszewicki komunista i bezgraniczny wyznawca proletariatu, pokazuje całym sobą, że nie ma półśrodków, a popierając konkretne idee, nie można cofnąć się przed niczym. Czy oby jednak na pewno? Czy ślepa walka zła ze złem rzeczywiście popłaca, skoro podczas czystek z lat 1937-1938 życie straciły również osoby, tak bardzo zaangażowane w losy narodu, że na pierwszy rzut oka, wydawać by się mogło, że powinny w tamtych okolicznościach zostać uchronione od przykrych konsekwencji i nie musieć się bać o swój własny los?

Wydawałoby się, że „kto mieczem wojuje, od miecza ginie”, okazuje się jednak, że nasz główny bohater Konrad Widuch, pomimo aresztowania i odesłania na Syberię, sprawnie stamtąd uciekł i mimo walki z okrutnym chłodem i głodem, dane mu było zaznać innego świata.

Czy Chołod zasługuje na Twój czas?

Ucieczka przed brutalnością i ryzykiem utraty życia, znalezienie się w Chołodzie i przede wszystkim stawienie czoła całkowicie innej rzeczywistości. To tylko część tego, co spotkało głównego bohatera Konrada. Tytułowy Chołod to bowiem miejsce tak bardzo odległe od tego, co widział na co dzień żądny „sprawiedliwości” Konrad Widuch, że niejednemu mogłoby się wydawać, że jest to niemożliwe, żeby mogło być realne.

Jak bowiem ze świata pełnego terroru, walki o każdy dzień i bycia podporządkowanym komuś wyższemu, zacząć żyć w miejscu, gdzie ludzie nawet nie słyszeli o Stalinie? Jak po życiu w ciągłym nastawieniu na przetrwanie i zwycięstwo przenieść się do krainy, gdzie prym wiodą zwierzęta, dzika natura i prawa przyrody? Czy da się w tak krótkim odstępie czasu objąć to wszystko rozumem i uświadomić sobie, że życie to coś więcej niż krwawa przemoc?

Jak na nowo zaufać sobie w momencie, kiedy wszystko wydaje się bez sensu, a to, w co wierzyło się do tej pory całym sercem, okazało się być czymś całkowicie oderwanym od rzeczywistości? Czy można wtedy zostawić przeszłość za sobą, wybaczyć sobie i iść dalej?

Warto sięgnąć po tę książkę, żeby razem z głównym bohaterem móc odpowiedzieć sobie na te pytania i przejść z nim tę, nie tylko fizyczną, podróż.

Ponad stronicami Chołodu: Krytyczne spojrzenie na wartość literacką

„Chołod” Szczepana Twardocha to bez wątpienia literatura ambitna, dająca do myślenia i z pewnością wymagająca od czytelnika nieco więcej skupienia i poświęconego czasu. Przemoc, brutalne wątki, wartkie tempo akcji i mrożące krew w żyłach opisy to coś, co sprawia, że nie każdy się tutaj od razu odnajdzie. Lekturze tej nie można jednak odmówić dużej wartości literackiej, która w połączeniu z osobistymi przeżyciami autora daje naprawdę satysfakcjonujący efekt końcowy i zostanie z czytelnikiem na dłużej niż tylko podczas jej czytania.

Niezależnie zatem od upodobań literackich danej osoby, można pokusić się o stwierdzenie, że jest to lektura, z którą warto się chociażby zapoznać i samodzielnie wyrobić sobie własną opinię na jej temat.

Powiązane wpisy